Proszę Państwa - MAMY TO!
Kolejne 3 punkty dopisujemy do naszego dorobku i dzięki drugiemu zwycięstwu w sezonie awansujemy na 6. miejsce w tabeli.
Wieczorne niedzielne spotkanie rozpoczęliśmy bardzo dobrze, bo już w 15. minucie Wojtek Kempinski zdobył pierwszą bramkę. Chwilę po zdobyciu gola nastąpiło rozluźnienie w naszych szeregach i momentalnie straciliśmy gola. Do przerwy staraliśmy się skonstruować jakieś akcje, ale niestety wszystkie kończyły się na 20-30 metrze od bramki i nie dochodziło do klarownych sytuacji.
W drugiej połowie wyszliśmy zmobilizowani, bo przyjechaliśmy do Gdyni tylko po 3 pkt. Strzelanie bramek kontynuował Wojciech Kempinski i po 15 minutach drugiej połowy było już 3:1. Kolejne pięć minuty dały nam gole obu drużyn. Najpierw Gdynianie zdobyli bramkę kontaktową, a chwilę później nasz superstrzelec Kempa zdobył czwartego gola. Nie chcieliśmy poprzestać na wyniku 4:2 i atakowaliśmy dalej, aby zdobyć jak największą ilość bramek. W 77 minucie udało się pokonać bramkarz rywali, ale tym razem gola strzelił Jacek Fularczyk (na "łączy nas piłka" figuruje błędnie Łukasz Głogowski).
W ostatniej minucie meczu bramkę zdobył jeszcze zawodnik rywali z rzutu karnego. Bramkarz Krzysztof Szostak wyczuł intencje strzelca, ale niestety nie zdołał dosięgnąć strzału.
KP Gdynia - KP Zaspa Gdańsk 3:5 (1:1)
Gole: W. Kempinski x4, J. Fularczyk
Asysty: D. Malinowski x2, J. Fularczyk, Ł. Głogowski, W. Baran (przy golu Jacka)