Kujawianka Izbica Kujawska - KP Polonia Bydgoszcz

Piłkarze Kujawianki Izbica Kujawska w spotkaniu 25. kolejki IV ligi pokonali na własnym boisku Polonię Bydgoszcz 2:1 (0:0). Bramkę na wagę trzech punktów zdobył w doliczonym czasie gry Bartłomiej Mielczarek.

Kujawianka Izbica Kujawska - Polonia Bydgoszcz 2:1 (0:0).
Bramki: Tabaka (84), B. Mielczarek (90+4) - Adamski (69).

Kujawianka: M. Mielczarek - Williński, Cichowlas, B. Mielczarek, Karbowiński - Tabaka, Kołodziejski (35. Szafran), Miziołek, Siek (75. J. Wesołowski), Galanciak - S. Popieliński (60. Trzeciak).

Już w 1 minucie Michał Miziołek uderzył tuż obok bramki po błędzie obrońcy gości. Dosłownie kilka chwil później Jan Kołodziejski z 6 metrów uderzył w poprzeczkę bramki Polonii. W tym fragmencie gry optyczną przewagę posiadali gospodarze, czego dowodem był niecelny strzał z 8 minuty Damiana Sieka z 30 metrów. W 12 minucie dali o sobie znać goście, ale zawodnik Polonii uderzał niecelnie z 12 metrów. W 20 minucie powinno już być 1:0 dla Kujawianki, ale Daniel Williński ,,szczupakiem" z 6 metrów trafił w słupek bramki przyjezdnych. Do końca pierwszej połowy pomimo okazji z obu stron wynik nie uległ już zmianie i piłkarze schodzili do szatni przy stanie 0:0.

Po zmianie stron groźny strzał Daniela Willińskiego z 46 minuty obronił Piotr Świetlik. Cztery minuty później Łukasz Galanciak z 7 metrów pudłuje na pustą bramkę, strzelając w nogi obrońcy. W 58 minucie ponownie zaatakowali podopieczni Wiesława Borończyka. Oleg Tabaka z 15 metrów uderzył potężnie na bramkę Polonii, a jego strzał obronił Piotr Świetlik, a dobitka Łukasza Galanciaka trafiła wprost bramkarza. Pięć minut później po błędzie Bartłomieja Mielczarka goście nie wykorzystali stu procentowej sytuacji. W 65 minucie Mateusz Szafran znalazł się w dogodnej sytuacji do strzelenia bramki, ale jego strzał wybronił Piotr Świetlik. Cztery minuty później goście nieoczekiwanie objęli prowadzenie. Po błędzie obrońców Kujawianki po rzucie wolnym Damian Adamski pokonał bramkarza Kujawianki. W 73 minucie sytuacji sam na sam z bramkarzem Polonii nie wykorzystał Kamil Trzeciak. Przewaga Kujawianki przyniosła efekt dopiero w 84 minucie. Po dobrze rozegranym rzucie wolnym, Oleg Tabaka głową doprowadził do wyrównania. Już w doliczonym czasie gry zespół Kujawianki przechylił szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Po rzucie z autu w wykonaniu Mariusza Cichowlasa, Bartłomiej Mielczarek w zamieszaniu podbramkowym ustalił wynik spotkania na 2:1 dla Kujawianki.